Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tworząc, poszukuje sensu, ale zawsze ma więcej pytań niż odpowiedzi

Magda Jasińska
Grzegorz Bukała jest autorem blisko 90 piosenek. Jak przyznaje, próbował żyć bez pisania piosenek, ale nie sprawia mu to frajdy
Grzegorz Bukała jest autorem blisko 90 piosenek. Jak przyznaje, próbował żyć bez pisania piosenek, ale nie sprawia mu to frajdy Ireneusz Sanger
Magda Jasińska rozmawia z GRZEGORZEM BUKAŁĄ - kompozytorem, autorem tekstów, współtwórcą zespołu Wały Jagiellońskie, od kilkunastu lat śpiewającym solo, poza Kujawami i Pomorzem.

Zaczniemy naszą rozmową od wytłumaczenia, gdzie byłeś, jak Ciebie nie było przez ostatnie lata?
Łatwe pytanie, odpowiedź nie tak prosta. Na przestrzeni ostatnich 15 lat, gdy wyemigrowałem z Kujaw i Pomorza, przeprowadzałem się 13 razy - więc trochę mnie po świecie nosiło. Szukałem swojego miejsca...
Bo Ty chyba nie potrafisz się ustatkować?
Bardzo bym chciał, w ogóle uważam, że już teraz jestem statecznym mężczyzną. Życie jakoś mnie traktuje po macoszemu, a dożyć trzeba, dociągnąć do finału. Byle nie było gorzej, a może być jeszcze lepiej.
Twoja płyta „Piosenki z Macondo” została wydana jakiś czas temu.
W 2008 roku nagrałem ją w studiu Trójkowym, nominowana była w 2009 do Fryderyków. Nagrałem ją z zebraną ad hoc orkiestrą - sporo osób było na estradzie, bo 17 - świetnie się czuję, kiedy otacza mnie tylu muzyków. Zawsze sobie powtarzam, że gdybym zechciał nauczyć się grać dobrze na gitarze, to nie potrzebowałbym zespołu, nie powstały by żadne Wały Jagiellońskie. Ja z lenistwa brałem kolegów, pokazywałem im parę dźwięków i mówiłem „pomóżcie chłopaki”. To była przyczyna powstania Wałów, które działały później przez 13 lat. No i gdy po latach pojawiła się tak duża orkiestra, to mogłem skoncentrować się na interpretacji tym bardziej, że zagraliśmy po jednej próbie. Miałem ogromną tremę, bo powróciłem do profesjonalnego śpiewania po kilku latach przerwy.
Jak byś miał na szali postawić pracę i korzystanie z życia, to co by przeważyło?
Ja miałem w życiu taki fart, że gdy skończyłem studia, a jestem dyplomowanym magistrem inżynierem elektrykiem - automatykiem, to na szczęście dla polskiej nauki nie przepracowałem ani jednego dnia w swoim zawodzie. Już wtedy Wały istniały i miałem tę niewątpliwą satysfakcję, że się świetnie bawiłem, w ogóle wszyscy świetnie się bawiliśmy, bo to była grupa kolegów i jak na tamte czasy zarabialiśmy całkiem niezłe pieniądze. Potem się pokomplikowało wiele rzeczy, ja odszedłem, zespół się rozpadł, chociaż po latach mój większy kolega reaktywował zespół, ale już beze mnie. Łatwo się odchodzi, imałem się różnych rzeczy w telewizji, w radiu, ale w sumie się do tej pracy nie nadawałem. Cały czas pisywałem, nie jestem specjalnie płodnym twórcą - średnio piszę ze dwie piosenki rocznie. Zrobiłem niedawno swoje resume i wyszło mi, że napisałem już ok. 90 piosenek. Nie wszystkie są istotne, ale jest spora część takich, które przetrwały. Kiedyś byłem bardziej zawzięty na pisanie - zwłaszcza wtedy, kiedy byłem bardem opozycyjnym, to ten reżim trzeba było zwalczać, mimo że ten reżim dawał pieniądze na kulturę. Teraz żaden reżim nie daje pieniędzy na kulturę i trzeba sobie jakoś radzić.
Co jest dla Ciebie inspiracją w tej chwili?
Skłaniam się ku melancholijnym myślom o przemijaniu, szukaniu sensu. Zawsze miałem więcej pytań niż odpowiedzi. Jacek Kaczmarski miał odpowiedzi na wszystko i nawet dawał rozwiązania, może dlatego został pokoleniowym bardem. Ja nie znałem wtedy odpowiedzi i nie znam ich dzisiaj.
Jesteś szczery do bólu.
Wartość mojej sztuki polega na szczerości przekazu. Odbiorca zawsze dostrzeże fałsz w sztuce.
Wracasz do naszego regionu?
Chciałbym artystycznie. Mój program nie jest oparty jedynie na piosenkach z tej płyty.

Magdalena Jasińska zaprasza

do wysłuchania „Zwierzeń przy muzyce” na antenie Radia PiK w środę o godz. 18.10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!