Zabrakło widowni

Trzeba przyznać, że był to doskonały koncert, jedno z ciekawszych wydarzeń muzycznych w naszym mieście w ciągu ostatnich miesięcy. Artystka dała pokaz swoich niebanalnych umiejętności wokalnych, podobnie jak członkowie jej niezwykłego zespołu.

Tym bardziej smutno było patrzeć na niewielką widownię, która zgromadziła się pod estradą. Wpływ na to zapewne miała pogoda, choć po przesunięciu o pół godziny koncertu już w jego czasie opady deszczu ustały.

Wydaje się więc, że strzałem w stopę organizatorów okazało się biletowanie imprezy. I choć uczciwie trzeba przyznać, że 29 złotych za tego typu muzyczne wydarzenie to naprawdę niewiele, to jednak wydaje się nam, że dziecko zostało wylane z kąpielą.

Przy organizacji trzydniowego „Steru na Bydgoszcz” można się było pokusić o wpuszczenie mieszkańców bez biletów. Frekwencja na pewno byłaby większa, atmosfera dużo lepsza a i przekaz medialny znacznie lepszy.

Wszak nie podejrzewamy, że organizatorom zależało na zysku. Idealnie pasuje tu znane przysłowie „Mądry Polak po szkodzie”. Takie dziś czasy, że ludziska się przyzwyczaili, że jak koncert odbywa się w plenerze - na Wyspie Młyńskiej - to musi być darmowy.