Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjedź mamo na przysięgę

Wojciech "Szczapa" Romanowski
Wojciech „Szczapa” Romanowski
Wojciech „Szczapa” Romanowski Filip Kowalkowski
Zauważyłem na słupie obwieszczenie o powszechnej kwalifikacji wojskowej, czyli o poborze. W pierwszej chwili pomyślałem, że to przewidzenie. Od kilku lat młodzi ludzie nie muszą iść w kamasze i siedzieć w koszarach. Zacząłem uważnie czytać. Przed komisję mają się stawić 18-latkowie płci męskiej, a także dziewczęta niektórej profesji, np. pielęgniarki, albo studentki farmacji.

Wciąż obowiązuje – tak wywnioskowałem z podanej na plakacie podstawy prawnej – ustawa z 1967 roku o powszechnym obowiązku ochrony Rzeczpospolitej Polskiej. Jak się domyślam, zmieniono w niej tylko nazwę Rzeczpospolitej z Ludowej na Polską. Goniłem wzrokiem drobny druk i wracały wspomnienia sprzed ponad 40 lat. Byłem jeszcze uczniem Technikum Budowlanego przy ul. Gagarina, kiedy listonosz zapukał do drzwi i z uśmiechem oznajmił: „No…Wojtuś…Przepraszam…Panie Wojtku.. Stanie się pan mężczyzną…”. Po czym wręczył wezwanie na WKU (Wojewódzkiej Komendy Uzupełnień - tak to się wtedy nazywało) przy ul. Szubińskiej oraz podsunął pokwitowanie. Mnie nie było do śmiechu, trzęsącą się ręką złożyłem autograf i pobiegłem do kumpli, żeby podzielić się tragiczną wiadomością. Większość z nich głowiła się tygodniami, co zrobić, żeby się wywinąć od munduru. Pół biedy, jak przyszło powołanie do samochodówki w Chełmnie czy Grudziądzu. Można było przy okazji zrobić prawo jazdy na ciężarówki, to kolejny fach w ręku, i do domu niedaleko. Ale taki Zamość? Gołdap? Ustrzyki? Dwa dni jazdy pociągiem w jedną stronę! Albo Marynarka Wojenna. Fakt – blisko, jednak służba trzy lata, a nie dwa, jak w wojskach lądowych. Los sprawił, że dostałem kategorię „D”, czyli niezdolny, facet wątłego zdrowia. Chudy, blady, problemy z żołądkiem. Nigdy w życiu nie odebrałem tylu gratulacji od kumpli z powodu choroby. Klepali mnie po plecach z uznaniem jakieś dwa tygodnie. A ja czułem się naprawdę szczęśliwy.
Boże, jak dobrze, że nie jestem zdrowy jak byk!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!